Z okazji nachodzącej premiery czwartego sezonu "Game of Thrones" (to już jutro!) troll został poetą. Ratuj się, kto może...
W oryginale to brzmi tak:
A oto trollowy przekład:
A ktoś ty jest, rzekł dumny pan,
Że głowę kłonić mam?
Jakiej by barwy nie był kot
To nadal zwierz ten sam.
Czerwony lew czy złoty lew,
Jednaki u nich szpon,
A moje szpony, jak i twe,
Długie i ostre są.
I tak mu rzekł, i tak mu rzekł,
Ten pan na Castamere,
Lecz teraz deszcz wyludniony dwór
Spowija niczym kir.
Tak, teraz deszcz wyludniony dwór
Spowija niczym kir.
Że głowę kłonić mam?
Jakiej by barwy nie był kot
To nadal zwierz ten sam.
Czerwony lew czy złoty lew,
Jednaki u nich szpon,
A moje szpony, jak i twe,
Długie i ostre są.
I tak mu rzekł, i tak mu rzekł,
Ten pan na Castamere,
Lecz teraz deszcz wyludniony dwór
Spowija niczym kir.
Tak, teraz deszcz wyludniony dwór
Spowija niczym kir.
A jako bonus - wersja metalowa (by Eric Calderone a.k.a. 331Erock):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz