Dziś media podały, że - osiągnąwszy piękny wiek 81 lat - zmarła Joanna Chmielewska, pierwsza dama polskiego kryminału.
Pani Joanno - gdziekolwiek Pani teraz jest - ja, długoletni czytelnik, pragnę Pani podziękować. Za Joannę, Alicję, Tereskę, Okrętkę, Lesia, Janeczkę i Pawełka. Za Wszyscy jesteśmy podejrzani, Nawiedzony dom i Większy kawałek świata. Za Romans wszechczasów, Wszystko czerwone i Całe zdanie nieboszczyka. Za studnie przodków, mordę upiora i Pana Muldgaarda, duńskiego policjanta mówiącego po polsku. Za Hazard, Książkę poniekąd kucharską i Florencję, córkę Diabła. Za resztę kadłuba w ciemno. Za Waszą Eminencję, Waszą Królewską Mość i Wielce Szanowną Panią. Za Syrenę z silnikiem BMW. Za cudowny opis dzieł sztuki w Romansie wszechczasów, którego nadal nie jestem w stanie przeczytać nie popłakawszy się ze śmiechu. Za kosmitów lądujących w Garwolinie. Za pomysły na zbrodnie doskonałą, w tym gronkowca w lodach. I za całą resztę.
Serdecznie dziękuję. Troll-czytelnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz