wtorek, 28 kwietnia 2015

Double entendre (NSFW)

UWAGA! TO JEST POST NR 69! ZOSTALIŚCIE OSTRZEŻENI! 

TRZYKROTNIE.

Będzie o zezwierzęceniu. Głównym tematem są świńskie kawałki, pojawią się także m.in. ogolony bóbr i adorable pussy.

Klasyczne świntuszenie, w postaci "bestii o dwóch grzbietach", pojawia się już u Shakespeare'a (The Tragedy of Othello, the Moor of Venice, Akt I, scena 1). W związku z licznymi w historii napadami purytańskiej moralności (purytanie, wiktoriańska moralność, prohibicja, kodeks Haysa, australijska Classification Board) Anglosasi doprowadzili sztukę tworzenia innuendo do szczytu (pun - ma się rozumieć - intended). Osiągnęli taki kunszt, że czasem wystarczy tylko zestawienie niewinnego w sumie obrazu z niewinną w sumie muzyką, żeby efekt wywołał rumieńce u co poniektórych.

Żeby nie być gołosłownym - mistrz kina Stanley Kubrick i tankujący samolot

Bardziej odpornym na niedopowiedzenia twórcy serwowali czytelniejsze aluzje.

Żeby nie być gołosłownym - mistrz kina Alfred Hitchcock i pociąg

A czasem w ogóle nie bawili się w subtelności.

Żeby nie być gołosłownym - mistrz kina Mel Brooks i pojedynek na schwartz

A oto inny dar Anglosasów dla świata - ogolony bóbr:

Podobno "ogolony bóbr to szczęśliwy bóbr". The things you know...

Współcześnie mistrzami świntuszenia zostali Japończycy. Aczkolwiek w tym przypadku "subtelność" to zdecydowanie niewłaściwe określenie.


"Jak pokazać absolutnie nic, pokazując praktycznie wszystko" - studium przypadku

Żeby nie było, że Polacy gęsi - też mamy swoich świntuszących autorów.

Poeta też nie bawił się za bardzo w subtelności.

I na koniec - ponieważ obiecałem - an adorable pussy:

A nawet całe stadko

BTW: Pierwsza okazja uciekła mi przy okazji wpisu nr 34. Jeśli zastanawiacie się "dlaczego?", to znaczy, że niezbyt długo przebywacie "w internetach". Szczęśliwcy.

Nie odpowiadam za efekty wpisania "Rule #34" w wyszukiwarkę grafiki Google.
W szczególności: nie będę płacił za niczyje leczenie. No exceptions.

Mhm... notka nr 34 była poświęcona The Dresden Files. Ciekawe, czy... Eeee... Nie. NIE.


2 komentarze:

  1. samoloty nie są 69 bo lecą w tę samą stronę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę trudno by im było przeprowadzić manewr tankowania, gdyby leciały w różne...

      Usuń