piątek, 29 listopada 2013

Się trochę nazbierało...

Listopad to jednak nie jest miesiąc sprzyjający aktywności intelektualnej. Miałem szczytne plany (dokończyć wreszcie ten prześladujący mnie odcinek o ewolucji westernu, palnąć recenzję następnej gry/książki/filmu, zachwycić się poezją śpiewaną przez Młynarskiego, znaleźć pracę...), ale rzeczywistość (moja, osobnika w depresji) zaskrzeczała boleśnie. Odbiło mi się to negatywnie na kondycji umysłowej, przez co uaktualnianie bloga zamarło. Nie obiecuję, że to się zmieni w dającej się przewidzieć przyszłości, więc tym razem będzie krótko i po łebkach. Jedziemy z tym koksem.

Gra Endera (Ender's Game, USA 2013, reż. Gavin Hood) - troll nie był zachwycony. Za szybko, za mało przemyśleń, brak niektórych wątków. Efekty ładne, dzieciaki (postarzone do późnych nastolatków, przez co zasadnicze pytanie o to, jak wygląda wojna prowadzona przez dzieci przepadło bez odpowiedzi) znośne, dorośli aktorzy - w porównaniu - tacy sobie. Ostatecznie: szkolna trója (z plusem za efekty i salę bojową).

David Weber, Treecat Wars (Star Kingdom vol 3) - za krótkie, za mało 'mięsa', za słabo rozwinięty główny wątek - ale czyta się dobrze. Znajomość poprzednich tomów niezbędna. Szkolna czwórka.

Crusader Kings II: Sons of Abraham - piąte "duże" DLC, wprowadzające znaczne zmiany w religiach. Poprawione herezje. Kolegium kardynałów. Zmiany w mechanice krucjat i jihadów. Możliwość gry wyznawcami judaizmu. Szereg innych zmian i poprawek w patchu 2.0. Troll jeszcze nie ma, ale jak będzie jakaś wyprzedaż -75% na Steamie/GMG to pewnie się zaopatrzy.

Troll znów gra w Guild Wars 2 (po ca. roku przerwy). Może coś naskrobię o.

I kącik trolla-ukulturalniacza. Wojciech Młynarski, Państewko na linie. Utwór powstały lat temu 20, a aktualny cały czas. Ku rozwadze/przestrodze.



Na koniec zaś inny filmik. Absolutna klasyka.





2 komentarze: